Klubowiczki spotkały się w siedzibie biblioteki, aby omówić książkę pt. „Gdzie śpiewają raki” Delii Owens.

To historia opuszczonej przez rodzinę dziewczyny, która dorasta pośród bagien Luizjany. Zostaje zupełnie sama jako 7 letnie dziecko i stara się przeżyć w spartańskich warunkach, w szopie bez wody, prądu, bez środków do życia, ukrywając się przed ludźmi (o dziwo jest to XX wiek). Nazywana przez mieszkańców miasteczka Dziewczyną z Bagien.

Pomimo osamotnienia, braku wykształcenia oraz  wrogości ze strony większości mieszkańców (tylko nieliczni jej pomagali) odnosi niespodziewany sukces, ale nie zmienia to jej zapytywania na świat. Najważniejsze stają się uczucia, z czego tak naprawdę nie do końca zdaje sobie sprawę.

Opisy przyrody dodają książce uroku i czyta się je z przyjemnością. Bogactwo flory i fauny opisane w ciekawy sposób urzeka.

"- Gdzie śpiewają raki? Tak mówiła moja mama: Zapuszczaj się jak najdalej. Tam, gdzie śpiewają raki. - Czyli w głąb lasu, tam, gdzie żyją dzikie zwierzęta.” Tam człowiek jest bezpieczny i nie jest narażony na ataki złych ludzi i odrzucenie z powodu swojej inności.

Zakończenie nieco zaskakuje…. Chociaż, jak się dokładnie zastanowić, to główna bohaterka mogła tak postąpić.

Książka odniosła ogromny sukces wydawniczy i została zekranizowana.

Jedna z Klubowiczek stwierdziła, że po raz pierwszy bardziej podobał jej się film, niż książka, ponieważ był świetnie „zrobiony” i oddawał całą magię przyrody oraz twórczości bohaterki. Inna zaś stwierdziła, że czytając książkę można było puścić wodze fantazji, wyobraźnia pracowała na pełnych obrotach…